Zbliża się cichutko
zimowy wieczorek.
Może złoty księżyc
poprawi nam humorek.
Tak ponuro i ciemno
za oknem się zrobiło,
tylko księżyc i gwiazdki
niebo rozjaśniło.
A jak widzę te gwiazdki
i księżyc na niebie,
to poproszę je pięknie
o bajeczne sny dla Ciebie.
Aniołek mi mówił,
że kładziesz się spać,
więc coś w prezencie
chciałabym Ci dać.
Chcę to wyrazić przez tysiące słów,
lecz powiem króciutko:
miluśkich i bajecznych snów.
Złote gwiazdki już na niebie,
ale obok nie ma Ciebie.
Ciemna noc, zimne łóżko,
komu szepnąć mam na uszko,
że kocham mojego Misia,
aż dostaję w głowie fisia?
Kolorowych, słodkich snów
i brakuje mi już słów,
więc mówię dobranoc kochanie moje,
już jutro będziemy we dwoje!
Gdy tak czule wtulasz się w kołderkę,
i gdy Twoje piękne oczka są już zamknięte,
księżyc i gwiazdy świecą na niebie,
chciałbym tulić się do Ciebie,
rano całusami zbudzić,
boś najdroższa mi wśród ludzi.
Kolorowe, erotyczne,
zajebiste, fantastyczne,
jednak lekko tajemnicze.
Takich snów Ci dzisiaj życzę.
Mówiąc krótko, nieprzytomnie,
śnij tej nocy tylko o mnie!
Ciałem obok mnie Cię nie ma,
lecz ma dusza już do Ciebie śpiewa:
Zamknij oczy już kochana,
ta godzina już nastała.
Niech Ci aniołki się śnią,
i na dobranoc rozgrzej się miłością mą.