Milutkich jak puch, słodziutkich jak miód,
takich Ci życzę w dzisiejszą noc snów.
Bardziej kolorowych niż gwiazdki na niebie,
a oprócz tego buziaki dla Ciebie!
Pokochałam oczy Twe i chce patrzeć tylko w nie.
Zobaczyłam usta Twe, pokochałam także je.
Choć spojrzenia chwile trwały, podobałeś mi się cały.
Wszystko Twoje miłe jest, każde słowo, każdy gest.
Za ten wiersz nie gniewaj się, bo naprawdę kocham Cię.
Chciałabym Cię pocałować i spojrzeć w oczy Twe.
Nie sądziłam, że tak mocno kocham i kochać Cię chcę.
Mam to szczęście, że Ty jesteś tylko mój,
że zajęłam Twoje myśli, umysł Twój!
Teraz wiem, że to poważne, że naprawdę kochasz mnie.
Nawet mi się to nie śniło w najpiękniejszym moim śnie.
Dziś jest dobrze i wiem, że to uczucie nie wypali się.
Bujamy w obłokach jak wesołe dzieci,
myślimy, że słońce tylko dla nas świeci.
Co nam w sercach i głowach miesza tak szalenie?
To wzajemna miłość - nasze przeznaczenie.
Bez Ciebie tak pusto
oczom i uszom,
śmiech schował się w kącie i śpi.
Wieczory się dłużą,
a jest ich tak dużo,
nikt bliski nie puka do drzwi.
Bez Ciebie jednego
tak wiele jest złego,
smutno i płakać się chce,
mijają soboty,
pamiętaj więc o tym,
że komuś bez Ciebie jest smutno i źle!
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tyle co prawie nic...
Najwyżej wiosenną zieleń...
I pogodne dni...
Najwyżej uśmiech na twarzy...
I dłoń w potrzebie...
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tylko po prostu siebie.