Zbliża się cichutko
zimowy wieczorek.
Może złoty księżyc
poprawi nam humorek.
Tak ponuro i ciemno
za oknem się zrobiło,
tylko księżyc i gwiazdki
niebo rozjaśniło.
A jak widzę te gwiazdki
i księżyc na niebie,
to poproszę je pięknie
o bajeczne sny dla Ciebie.
Przy blasku księżyca, wśród nocnej ciszy,
mówię do Ciebie, Ty mnie nie słyszysz,
i nawet nie wiesz, że ktoś o tej porze,
myśli o Tobie, bo spać nie może.
Wiesz, co to jest dobranoc?
To jest taka bajka na noc,
która zawsze Cię okrywa.
Senne duszki tutaj wzywa
i pilnuje Cię wśród nocy,
gdy w tej bajki jesteś mocy.
Oby Ci się pięknie śniło,
i w tych snach wspaniale było.
Gdy tak czule wtulasz się w kołderkę,
i gdy Twoje piękne oczka są już zamknięte,
księżyc i gwiazdy świecą na niebie,
chciałbym tulić się do Ciebie,
rano całusami zbudzić,
boś najdroższa mi wśród ludzi.
Znów nadchodzi ciemna noc,
a wraz z nią rozmyślań moc,
o tym, jak czas spędziliśmy,
o czym razem gawędziliśmy,
chwilami malował się smutek, rozterka,
lecz teraz, gdy otula mnie ciepła kołderka,
zastanawiam się, co mogło Cię
tak bardzo zasmucić
i w jaki sposób mogę
twoje troski ukrócić
i pamiętaj o tym, co mogę Ci ofiarować,
czyli dozgonną wdzięczność,
a za miłość dziękować.