Poranna kawa aromatem przyciąga,
a promień słońca ją słodzi.
Letni wiatr pomału ją miesza
w powietrzu uśmiechy wiesza.
Zbieram ciepło mych myśli,
by przesłać wiele radości,
niech urok porannej chwili
do zmroku w sercu Twym gości.
Dzień dobry!
W ten dzień szary, bury, ponury,
zamiast słońca widzimy smutne chmury.
Więc z serca ślę promyki gorące
żeby Ciebie ogrzały tak jak słońce.
Czekam na ciebie o każdej porze,
bo w samotności jest bardzo źle.
Rankiem gdy tylko oczy otworzę
wnet pozdrowienia moje Ci ślę.
Jesteś dla mnie jak promyk słońca
lub piękny róży czerwonej kwiat.
Bo przyjaźń nasza zakwitła gorąca,
ona na zawsze połączy już nas.
Nie chce Ci się wstać z ciepłego łóżeczka?
Milsza jest od ranka miękka poduszeczka?
Nie zbudzi cię nawet pyszne śniadanko?
Ani słońca promyk ze swą wyliczanką?
Może pocałunek, co przysłoni mrok?
Jeśli tak, to proszę, ode mnie duży cmoook!
Hej! Pobudka! Pora wstać.
Księżyc i gwiazdy poszły już spać.
Słońce zza horyzontu wstaje
i swą radość rozdaje.
Każdego swym promykiem budzi,
cieplutko smagając po buzi
zaszczepiając szczęście w sercach wszystkich ludzi.
Więc nie zwlekaj, wstawaj prędko
precz z poduszką i kołderką.
Nowy dzionek mówi witaj.
Wstawaj! w ręce swoje szczęście chwytaj.
Z ranka samego
przesyłam buziaczka słodkiego
rozkosznego i namiętnego,
i bardzo wyjątkowego.
Rozkoszuj się nim przez cały dzień,
niech na Twój uśmiech nie pada żaden cień.
Uśmiechaj się od ucha do ucha,
nawet gdyby do nosa wpadła Ci mucha.
Słoneczko niech świeci jasno na niebie,
takie cieplutkie tylko dla Ciebie.