Na dzień Ojca ślę życzenia,
bo to nie jest bez znaczenia.
Jesteś dobry dla mnie Tato.
Chcę Ci podziękować za to.
Wspierasz mnie od urodzenia.
Więc się nigdy już nie zmieniaj.
Kochany Tatusiu ja dziś życzenia chcę ci złożyć,
mały bukiecik podarować
i miłość w mym sercu do Ciebie zachować.
I życzę Ci dużo wspaniałej radości,
Byś żył dziś i zawsze w dobrej miłości.
Właśnie w tej chwili cieszę się z tego,
że życzyć Ci mogę wszystkiego dobrego.
A kiedy będzie słońce i lato,
pójdziemy sobie na spacer z tatą.
Ja będę miała nową sukienkę,
tato mnie będzie trzymał za rękę.
Pójdziemy wolno, prosto przed siebie,
będziemy liczyć chmury na niebie,
będziemy liczyć drzewa przy drodze,
będziemy skakać na jednej nodze.
Miniemy kino, szkołę, aptekę,
jeszcze spojrzymy z mostu, na rzekę,
jeszcze okruchy rzucimy falom,
kupimy w kiosku różowy balon.
Kiedy już będę bardzo zmęczona,
tato posadzi mnie na ramiona
(tacy będziemy jak nikt, szczęśliwi).
A wokół ludzie będą patrzyli na to,
jak na barana niesie mnie tato.
Tato, tato, cóż Ci dam,
bukiet kwiatów, prezent z gwiazd.
Niech to święto zapanuje,
życzeń mnóstwo, co przyjmujesz,
zdrowia, szczęścia i pomysłów
na dalsze drogi w twym życiu.
Życzę Ci mój Tatusiu.
Gdybym ja mogła tak, jak pragnę szczerze,
sama bym szczęście niosła Ci w ofierze,
róże bym Tatku, słała Ci pod nogi
i wszystkie ciernie sprzątnęła z twej drogi.
Lecz nie mam władzy, by ściągnąć na Ciebie
blaski słoneczne, jaśniejące w niebie.
Ani z Twej drogi nie usunę cierni
i tylko kochać mogę Cię najwierniej,
i być Ci, Tatku, pociechą, osłodą,
i służyć chętnie całą siłą młodą.
Więc dziś życzenia w jednym zamknę słowie:
niech Ci Bóg, Tatku, da siły i zdrowie!
Choć jestem duży i bez swego Taty
bez przerwy wpadałbym w tarapaty.
Kiedy więc przyjdą jakieś kłopoty
od razu Tacie oznajmiam o tym.
A wtedy zaraz łatwiej i prościej uda się
wybrnąć z wszelkich trudności.