Już Mikołaj grzeje sanie
czego pragniesz niech się stanie!
By Ci wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie!
Gdy Mikołaj wychodzi z mroku,
a blask choinki bije z cienia,
najpiękniejszy dzień tego roku
w żywą prawdę się zamienia.
Prezenty są dla Ciebie w worku,
ja Ci składam ciepłe życzenia
i oby bałwan na podwórku
nie nosił Twojego imienia!
Jedzie Mikołaj, jedzie saniami,
wielki ma wór z prezentami.
Obdarowuje tylko grzeczne dzieci,
kto niegrzeczny z rózgą do domu poleci.
Kto jednak grzeczny, pojedzie saniami
gdzie same święta wesołe przed nami!
Gdy pierwsza gwiazdka błyśnie na niebie
Święty Mikołaj przyjdzie do Ciebie.
Razem wspomnicie dawne czasy,
popróbujecie świąteczne frykasy,
potem odleci i skryje go mrok,
lecz Ty się nie martw, wróci za rok.