Szanowne Młode Państwo!...
Piękna dziś chwila wybiła...
Kiedy Młode Państwo Ślubem połączyła...
I Ty Młoda Panno przed ołtarzem klęczałaś...
I Miłość swemu Panu ślubowałaś...
Pięknie Ci w tym Wianku panno Droga...
Jak różyczka kwitnie dziś Twoja uroda...
Możesz się ubierać w złoto i brylanty...
Lecz nigdy ach nigdy...
Nie w te mirtowe kwiaty...
Postać Młodego Pana także miła...
Dlatego żeś mu swą rączkę poślubiła...
(......imię)cz Ty wiesz co to co to znaczą?...
Łzy i miłość Matki?...
I co to znaczy wyjść z rodzinnej chatki?...
Życzymy Wam...
Aby życie Wasze było pełne radości...
Niech będą od Was z dala...
Wszystkie smutki i przykrości...
Niech Wam nigdy nie zabraknie chleba...
A Łaska Boża niech Wam spływa z nieba...
Przybyłam tu do Was tak pełna radości,
bo widzę tutaj tylu zacnych gości.
Są tutaj starzy i młodzi, którzy tu przybyli,
by Was Państwo Młodzi dziś błogosławili.
Wyglądasz Ty Pani Młoda tak bardzo wspaniale,
bo żeś zdążyła ku bożej chwale.
Twe dobre serce dzisiaj wskazuje,
że Cię Pani Młoda Pan Młody szanuje.
I to najważniejsze, że w oczach jego
jesteś ceniona jak perła droga.
Bo swej młodości nie zmarnowałaś.
Swym dobrym sercem Boga kochałaś.
Wznosiłaś Ty Pani Młoda swe modlitwy ku Bogu,
żebyś się dostała do dobrego rodu,
a Twej modlitwy wysłuchał Bóg,
bo idziesz Pani Młoda w szlachetny ród.
A więc Panie Młody - czy rozważasz sobie,
że ta będzie twoja żona co siedzi przy Tobie?
A skoro ją obrałeś za żonę,
niech twe zamiary płyną w nieboskłony.
Kończy się już Państwo Młodzi - Wasze wolne życie.
Będzie trzeba nieraz i zapłakać skrycie.
Pożegnaj Ty Pani Młoda swe rodzinne progi,
bo tu już nie będą Twe panieńskie nogi.
Podziękuj mamusi, że cię wychowała
i za te noce, które przy Tobie nie spała.
Nieraz ona Boga o łaski błagała,
żebyś dobrego małżonka dostała.
A teraz Wy Drodzy Goście otrzyjcie łzy z powieki
i błogosławcie tej parze na wieki.
Bo pójdą oni w te kościelne progi.
Błogosławcież im i rodzicie i rodzice chrzestni.
A gdy na ołtarzu zabłysną świece,
proście Matki Bożej, by Wam słodkie życie dała.
Tego wam życzę ja i rodzina cała.
Szanowni Państwo Młodzi!
Złączeni dzisiaj jesteście stułą,
nowa otwiera się droga,
piastujcie miłość dla siebie czułą,
ona was zbliży do Boga.
Ona czuć nie da nieszczęścia gromu,
troski lżejszymi uczyni,
ona pomyślność stworzy Wam w domu,
majątek wniesie do skrzyni.
Życie razem lżejsze i nabiera smaku,
gdyście się znaleźli niby w korcu maku.
Pilnujcie się teraz i dbajcie o siebie
Bóg Was poprowadzi, będzie Wam jak w niebie.
Przyjemności pierwszej nocy,
patrzcie sobie prosto w oczy.
Panie Młody nie miej strachu,
choć bociany są na dachu.
Postępujcie sobie śmiało,
choćby łóżko się zarwało.
Za ten bohaterski czyn,
niechaj pierwszy będzie syn.
Ludzie czasami całe lata
szukają się bezmiernie,
aż Bóg uczuciem dłonie splata
i razem idą wiernie.
Dla Was dziś taki dzień nastaje
początek wspólnej drogi,
więc niech Wam ona będzie majem,
los niech ucieka srogi.
Dzisiaj ślub Wasz i wesele, życzę więc Wam szczęścia wiele, stadka dzieci, mrowia wnuków i... zgadnijcie. Tak! Prawnuków! Oprócz tego powodzenia, marzeń, planów, snów spełnienia, dużo zdrowia, pełnej kasy i miłości po wsze czasy.
W Dniu Ślubu i każdym następnym życzenia Młodej Parze:
spełnienia pięknych marzeń,
szczęścia i radości, codziennego uśmiech,
oraz miłości, miłości, miłości....