Powiedz dlaczego płaczesz, dlaczego smucisz się,
niedługo Cię zobaczę, bo przecież Kocham Cię.
Zostańmy wtedy razem, na wieki jeśli chcesz,
ja przecież o tym marzę, Ty o tym dobrze wiesz!
Rozbłysły gwiazdy na niebie,
księżyc puszcza oczko do Ciebie,
pod osłoną nocy,
tęsknią moje oczy.
Noc ciemna, lecz wesoła,
więc piszę do swego Anioła.
Piszę skromnie:
Dobranoc, kocham, nie zapomnij o mnie!
Chciałabym Cię pocałować i spojrzeć w oczy Twe.
Nie sądziłam, że tak mocno kocham i kochać Cię chcę.
Mam to szczęście, że Ty jesteś tylko mój,
że zajęłam Twoje myśli, umysł Twój!
Teraz wiem, że to poważne, że naprawdę kochasz mnie.
Nawet mi się to nie śniło w najpiękniejszym moim śnie.
Dziś jest dobrze i wiem, że to uczucie nie wypali się.
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tyle co prawie nic...
Najwyżej wiosenną zieleń...
I pogodne dni...
Najwyżej uśmiech na twarzy...
I dłoń w potrzebie...
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tylko po prostu siebie.