Nie mogę Cię okłamać,
nie mogę oszukać,
potrafię Ci dawać,
potrafię Cię kochać.
Ty także mnie kochasz,
Ty pielęgnujesz,
nigdy mnie nie skrzywdzisz,
myśli moje czujesz.
Pamiętaj, Mamo, o uczuciu moim,
gdyż zawsze będę kochać Ciebie i serce Twoje.
Nikogo tak bardzo nie kochałam
choć mogłam kochać nie raz.
Nikomu serca nie dałam,
choć miałam wiele szans.
Jednego tylko kocham,
tym jednym jesteś TY,
o Tobie tylko marze,
Ty wkradasz się we sny.
A kiedy Cię spotykam
serce zaczyna mi bić,
bo kocham jedynie Ciebie
i tylko z Tobą chcę żyć!
Drodzy Rodzice!
Dziś Wam wybiła ta błoga godzina,
w której zjawiła się pociecha jedyna,
co chwyta za serce dzielnego rodzica
i czułą matkę nad wszystko zachwyca.
Niech idzie rodziców swych śladem,
niech wszystkim dookoła świeci przykładem,
niechaj się stanie godnym ojca synem -
duszą, nauką, uczuciem i czynem!
Szanowny nasz Panie Profesorze!
Obserwujemy jak nad nami Pan orze
Jak Pan daje nam serca wiele
Jak tajemne wiedzę do stóp naszych Pan ściele.
Za tyle trudu, przyjm nasze życzenia
Niech ta nauka, którą już każdy z nas docenia
Da Ci wiele radości! A od nas Panie Profesorze
Miej pociech wiele o każdej życia porze!
Koło mego uszka przeleciała muszka,
kazała napisać do Twego serduszka.
Więc do stołu siadam i za pióro chwytam,
z Twoim serduszkiem gorąco się witam.
Nie witam się mową, nie witam rękami,
bo mi przeszkadzają góry z dolinami
ale witam Cię ciepłymi pozdrowieniami.