Kochana Pani Aniu! - zacznę zwyczajnie,
że z Tobą w szkole było bardzo fajnie:
i w deszczu i w słotę, w smutku i w radości,
wspierasz i uczysz życia w radości.
Dzisiaj za wszystko chcę Pani podziękować
i skromny bukiecik kwiatów podarować.
Za Twoje światłe rady,
za Twoją czułą opiekę,
za to, że pragniesz,
bym stał się pełnym wartości człowiekiem,
składam dzisiaj Panu
wyrazy czci i wierności,
życząc: niech szczęście na zawsze
pod Pana dachem zagości.
Niech Wam nie zbraknie nigdy zdrowia,
niech szkoła w dom się wspólny zmienia!
Praca wychowawcy to praca niełatwa,
bo często leniwa i krnąbrna jest dziatwa.
Kocha ona figle i chętnie się czubi,
lecz stroni od książki, uczyć się nie lubi.
Trzeba dużo zdrowia, dużo czasu stracić,
aby umysł ucznia rozwinąć, wzbogacić,
który gdy dorośnie, dopiero zrozumie,
jak jest w życiu ciężko, gdy się mało umie.
Naszej Pani dziś składamy
słoneczne życzenia:
zdrowia, szczęścia i radości
i marzeń spełnienia.
Aby zawsze było słońce
i uśmiech na twarzy,
aby wszystko się spełniło
o czym Pani marzy.
Księże Wychowawco!
Rozkrzewiasz wiadomości,
by jaśniało nasze czoło
światłem cnoty i mądrości!
Czymże Ci się wywdzięczymy
za to życie naszej duszy?
Za to tylko Ci życzymy,
że choć czas i skały kruszy -
uczuć naszych nie odmieni,
nie zgasi cnoty płomieni!
Choć dzieli wielka nas różnica
twych doświadczonych - naszych młodych lat,
jednak zatarła się granica,
którą pokoleniom stawia świat.
Widzimy nieraz, że znużenie
na czole Twoim kładzie cienie,
a jednak zawsze masz siły,
byśmy się dobrze uczyli,
by nie był stracony czas!
By światło życia w człowieku istniało
i z duszy jego szczęście tryskało,
Potrzebna jest przyjaźń z odwzajemnieniem,
gdyż w platonicznej jest tylko marzeniem.
Obdarzaj przyjaźnią codziennie tego,
od którego oczekujesz tego samego.
Po tysiąckroć więcej w Twym sercu zagości,
otrzymanej - niż danej przez Ciebie przyjaźni.
Jeśli jej szukasz, naucz się dawać.
Bez tego nie można tylko dostawać.