Dziwisz się kto? Zdziwisz się jak?
A pozdrowienia lecą jak ptak.
Pomyślisz sobie - to niemożliwe!
A my Ci ręczymy, że jednak prawdziwe.
Nasze uśmiechy skrzydła dostały,
I w ............ (miasto) już zawitały.
Uściski wsiadły do samolotu,
I chwila moment stoją u płotu.
Całuski natomiast do pociągu się wkradły,
Choć bez biletu - Ciebie dopadły.
I jeszcze telegram dotarł na ostatku,
Że bardzo tęsknimy i kochamy w dodatku.
Na końcu znajdziesz też kilka kresek,
Bo w liście swój udział chciał też mieć piesek.