Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała, straciła tylne łapki pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie: - Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić. Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, a następny samochód pozbawił ją głowy. Wypijmy za to, by nie tracić głowy dla ładnych nóg.
Osiemnasty minął rok,
zrobiłaś w dorosłość wielki krok,
niechaj zawsze szczęście Ci sprzyja,
to, co złe, z daleka omija,
wszystko, czego pragniesz, by się ziściło
i tak, jak sobie marzysz, by zawsze było.
Prószy śnieg czysty jak Twe serce,
gdziekolwiek spojrzę, tam śnieżne kobierce,
cichutko rozbrzmiewa wesoła kolęda:
Niech piękne będą dla Ciebie te święta.