Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała, straciła tylne łapki pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie: - Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić. Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, a następny samochód pozbawił ją głowy. Wypijmy za to, by nie tracić głowy dla ładnych nóg.
Wesołych Świąt, bez zmartwień,
Z barszczem z uszkami i z karpiem.
Czeka prócz nas też przy stole,
puste miejsce na Niedolę,
bo, gdy owa tutaj wpadnie,
siądzie z nami i coś dziabnie.
Może rybkę może ciasta
raz, dwa, trzy i szczęście wzrasta!
Koszyk pozdrowień Tobie wysyłam
tak daje znak, że ja tu byłam.
Wrócę ponownie, może wieczorem,
gdy noc maluje czarnym kolorem.
Jak gwiazdy zabłysną na niebie,
piękne sny poślę do Ciebie.
W dniu tak pięknymi wspaniałym,
życzę Tobie sercem całym:
zdrowia, szczęścia, pomyślności.
To czego pragniesz, by się spełniło
a to co kochasz Twoim było.
Życie razem lżejsze i nabiera smaku,
gdyście się znaleźli niby w korcu maku.
Pilnujcie się teraz i dbajcie o siebie
Bóg Was poprowadzi, będzie Wam jak w niebie.
Każdy z nas ma własne życie,
lecz gdy myślami spotkamy się o świcie.
Powiedzmy do siebie słowo miłe,
które wyzwoli w nas wielką siłę.
Dobrze nam będzie w tym stanie trwać,
bo cóż możemy więcej sobie dać.
Zaczarujmy świat by był słoneczkiem dnia.
Zaczarujmy uśmiech by pozostał
na zawsze wśród nas.
Zaczarujmy słowa
by tuliły w promieniach dnia.
Zaczarujmy dzień by każda chwila,
uśmiechem się kończyła
i szczęście nam przynosiła.
Z rana uśmiechu szczęścia w południe,
wieczorem wspomnij
ten dzień spędzony cudnie.
Radosnego wieczoru i spokojnej nocy życzę.
A ja nie będę tutaj nic kręcić.
I pragnę Ci chociaż chwileczkę poświęcić.
Chcę Tobie życzyć Przyjacielu miły,
by ci się dzisiaj cudne rzeczy śniły.
Byś sobie do rana smacznie spał,
a jutro z łóżeczka prawą nogą wstał.