Serce matki we mnie bije,
krew ojcowska we mnie płynie.
Wyście życie mi to dali,
na mężczyznę wychowali.
Armia mało wojska miała,
no i syna Wam zabrała.
Tak, więc wyruszajcie w drogę,
bo doczekać się nie mogę.
Chciałam dać Ci do snu misia
lecz zbuntował mi się dzisiaj
i rzekł do mnie: Dziś chcę spać
jak się wyśpię dam Ci znać
i cichutko na paluszkach
uciekł nicpoń w stronę łóżka.