Niech ten Rok Nowy da Ci siły,
myśl zawsze jasną, pociechy rozliczne,
niech pod twą strzechą zawita gość miły:
że posiew cnoty da plony prześliczne.
przy takiej Babci Jej wnuczki i wnuki
pójdą jej torem i wstąpią w Jej ślady.
naczerpią wiedzy, posiądą nauki,
nabiorą cnoty, jako ich pradziady.
Gdybym ja mogła tak, jak pragnę szczerze,
sama bym szczęście niosła Ci w ofierze,
róże bym Tatku, słała Ci pod nogi
i wszystkie ciernie sprzątnęła z twej drogi.
Lecz nie mam władzy, by ściągnąć na Ciebie
blaski słoneczne, jaśniejące w niebie.
Ani z Twej drogi nie usunę cierni
i tylko kochać mogę Cię najwierniej,
i być Ci, Tatku, pociechą, osłodą,
i służyć chętnie całą siłą młodą.
Więc dziś życzenia w jednym zamknę słowie:
niech Ci Bóg, Tatku, da siły i zdrowie!