Przepraszam Cię za to, że istnieję,
Przepraszam, że czasem płaczę, a czasem się śmieję.
Przepraszam za mą miłość gorącą,
Przepraszam za wiosnę pachnącą,
Przepraszam za słońce na niebie,
Przepraszam, że pokochałem Ciebie,
Przepraszam, że się urodziłam,
Przepraszam, że kiedyś tu byłam.
A gdy już nadejdzie ten wieczór
świecami choinki zdobiony,
niech biały opłatek jak okład
wsze rany Twej duszy uleczy.
Niech serce Twe radość wypełni
z nadziei co żłobek zwiastuje.
Niech błogiej kolędy śpiewanie
wyciszy Twe troski, zmartwienia.
Niech słowa Twych życzeń serdecznych
jak gwiazda zaświecą bliźniemu.
I gdy to wszystko się spełni
Odczujesz Wigilii przesłanie!
Złote gwiazdki już na niebie,
ale obok nie ma Ciebie.
Ciemna noc, zimne łóżko,
komu szepnąć mam na uszko,
że kocham mojego Misia,
aż dostaję w głowie fisia?
Kolorowych, słodkich snów
i brakuje mi już słów,
więc mówię dobranoc kochanie moje,
już jutro będziemy we dwoje!
Dziś w magiczny wiek swój wchodzisz,
stąd życzenia ślę mój drogi:
zdrowia, szczęścia i miłości,
doznań wielu i radości.
Choć 50 lat minęło
wciąż tak samo bliski jesteś,
nie zmieniło się nic przecież
choć włos siwy masz na skroni.
Tajemnicą jesteś,
z księgi czarów - zbiegłą,
mgłą zaklętą,
którą nieliczni tylko przejdą.
Kobieto - puchu marny,
a nie do zdobycia.
Kobieto - ile w tym słowie
- piękna, miłości i życia.