Sto Choinek w Lesie,
Prezentów ile Mikołaj uniesie,
Bałwana ze śniegu,
mniej życia w biegu.
Tyle radości ile Karp ma ości,
beczkę wina, wiadro wódki by utopić wszystkie Smutki,
sto buziaków na dodatek by smaczniejszy był opłatek.
Jak obyczaj każe stary,
według przodków naszej wiary,
pragnę złożyć Ci życzenia
w dniu Bożego Narodzenia.
Niech ta gwiazdka betlejemska,
co przyświeca nam o zmroku
doprowadzi Cię do szczęścia
w nadchodzącym Nowym Roku.
Piękny sen miałam,
że z mym wojakiem po łące biegałam.
Budzę się rano całkiem niewyspana,
zamiast Niego obok mnie jest ściana.
Życzę Ci, abyś poligon przebiegł
i do cywila szybciutko wbiegł.
Zdrowie niech przy Tobie krąży,
gdy obok Ciebie przejdzie podchorąży.
A kiedy będzie słońce i lato,
pójdziemy sobie na spacer z tatą.
Ja będę miała nową sukienkę,
tato mnie będzie trzymał za rękę.
Pójdziemy wolno, prosto przed siebie,
będziemy liczyć chmury na niebie,
będziemy liczyć drzewa przy drodze,
będziemy skakać na jednej nodze.
Miniemy kino, szkołę, aptekę,
jeszcze spojrzymy z mostu, na rzekę,
jeszcze okruchy rzucimy falom,
kupimy w kiosku różowy balon.
Kiedy już będę bardzo zmęczona,
tato posadzi mnie na ramiona
(tacy będziemy jak nikt, szczęśliwi).
A wokół ludzie będą patrzyli na to,
jak na barana niesie mnie tato.
Kobiecy toast: Wypijmy za mężczyzn!
Nie za kawalerów
- ci sie nigdy z nami nie ożenią.
Ani za rozwodników
- ci byliby złymi mężami.
Wypijmy za żonatych
- ci kochają swoje żony i o nas nie zapominają!