Kobiety, kobiety....któż je zrozumie?
Na pewno pojmie tylko ten co kochać je umie.
Wiec Tobie kochana moja kobieto życzę:
szczęścia i radości, mało smutku,
dużo miłości dla całego świata.
Tato ukochany,
niech Ci się zagoją na duszy rany,
niech samochód się nie psuje,
niech mam mama lepiej gotuje,
niech Ci skowronek na rękę przyleci
i niech będą dumne z Ciebie Twoje dzieci.
Bądź dla innych pomocą w trudnej godzinie
i pocieszaj sercem, aż smutek minie.
Dla smutnych bądź słońcem,
dla głodnych bądź chlebem,
dla spotkanych bądź radością,
a dla najbliższych niebem.
Dziadkowie drodzy, Wasza wnuczka mała
już mówić umie; więc dzisiaj wam powie,
że przed obrazkiem Jezusa klęczała
i dziś za Wasze modliła się zdrowie.
Prosiła Bozi, żebyście szczęśliwie
złote zbierali kwiatki na tej niwie,
którą zwą życiem, i żeby to życie
jasne Wam było, jak słonko w błękicie.