Dziwisz się kto? Zdziwisz się jak?
A pozdrowienia lecą jak ptak.
Pomyślisz sobie - to niemożliwe!
A my Ci ręczymy, że jednak prawdziwe.
Nasze uśmiechy skrzydła dostały,
I w ............ (miasto) już zawitały.
Uściski wsiadły do samolotu,
I chwila moment stoją u płotu.
Całuski natomiast do pociągu się wkradły,
Choć bez biletu - Ciebie dopadły.
I jeszcze telegram dotarł na ostatku,
Że bardzo tęsknimy i kochamy w dodatku.
Na końcu znajdziesz też kilka kresek,
Bo w liście swój udział chciał też mieć piesek.
Chciałabym Cię pocałować i spojrzeć w oczy Twe.
Nie sądziłam, że tak mocno kocham i kochać Cię chcę.
Mam to szczęście, że Ty jesteś tylko mój,
że zajęłam Twoje myśli, umysł Twój!
Teraz wiem, że to poważne, że naprawdę kochasz mnie.
Nawet mi się to nie śniło w najpiękniejszym moim śnie.
Dziś jest dobrze i wiem, że to uczucie nie wypali się.
Wielkanoc się zbliża wielkimi krokami.
Trzeba się zaopatrzyć w koszyczek z jajkami.
I baranka z napisem Alleluja Wesołego,
no i zajączka czekoladowego.
A żeby święta były miłe, obowiązkowo w wazonie żonkile.
Z odwagą i uśmiechem zaczynaj dzień co rano.
Kochaj i tak postępuj, by Ciebie też kochano.
I zamiast lat przybywać, niech Ci ubywa wraz z wiekiem.
I zawsze dla człowieka bądź po prostu człowiekiem.
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tyle co prawie nic...
Najwyżej wiosenną zieleń...
I pogodne dni...
Najwyżej uśmiech na twarzy...
I dłoń w potrzebie...
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tylko po prostu siebie.